niedziela, 16 listopada 2014

Nasze pjersze spotkanie

Szłam sobie ulicom do szkoły jak codzień. Nagle patrze w prawo... o kurwałke jaki seksiak. Zerkam zalotnie w jego strone. Zakochalam sie. Czulam to. Jezuz, to wspaniale uczócie. Ale hwila czemu on chce skrencic. Musialam cos zrobic.
-Ej seksiaku!-kszyknelam i wpierdolilam sie w lampe-O kurwa kto tu postawil tego wielkiego huja?!?!-zerknelam na seksiaka wpul przytomna. Szedl w mojom strone.
-Nic ci nie jest kurwo?-zapytal a ja poczulam jak mi serce wali.
-Borze jaki ty jesteś pjenkny.-powiedzialam bez skrempowania -Co taki seks tu robi.
-Ide do szkoły pojebusko. Hahaha. -zaśmiał sie niebiańsko i pomógł mi wstać.
Wpadłam w jego ramiona. Był taki silny. Przytuliłam go mocno.
-Wyruhaj mnie. -powiedzialam bez zastanowienia.
-Lel ok. Myślałem, że nie zapytasz.-szepnoł do mnie po czym mnie mocno pocałował.
Czułam sje jakby cały śfiat zaczoł wirować. Chwila chwila.  O kurwałkę. Bo on serio wiruje. Jakby mnie jakiś huj spuścił w kiblu jak nieświerzom kupe. Muj nowy chłopak mnom krencił.
-Jestem dziewicom.-powiedziałam patszonc mu głemboko w oczy. Zrzucił mnie na ziemie. Przeturlałam sie z kilometr i wstałam patrzac na niego z nadziejo.
-Jakom kurwa dziewico!?!?! A co jak ujebiesz mi ubrania krwiom.
-Spokojnie kohanie. I tak mam okres.
-O huj...dobra kurwa ruhajmy sie jusz. Hoć za garaże.
Poszliśmy tam, a on popchnoł mnie na ziemie. Upadłam. Chyba złamałam krengosłup ale warto było. Miałam pszestać być dziewicom.
-Weś mnie!!! Teras!!!-kszyknelam jak desperatka i wyciagnelam do niego rence. Zaczoł zdzierać ze mnie ubrania.
-Teras Cie wyrucham. -wszedł we mnie. Usłyszałam głośny plusk. Chyba kref sie rozprysla. To nic. Warzne, ze mialam go w sobje. Warzne, ze bylismy tam razem.
-KOHAM CIE!!!-wrzasnelam dohodzac.
-Ty jebana suko. Ujebalas mnie krwiom. -powiedzial wsciekly, wyszedl i sie ubral. Odszedł śpiewajonc bejbi bejbi oh. Jusz wiedzialam, ze to nie byl zwykly chlopak. To Justin.
Lerzałam tam naga, rozmyślajonc o tym seksie, gdy znalazł mnie bezdomny i wyruhał. Lol co za dzien. Wrucilam do domu i poszlam spac.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna